Problem z ładowaniem NAVIBOT'a
Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester
Witam, robot chyba ogólnie się nareperował sam Pozostały droble sprawy:
np. Po pierwszym cyklu sprzątania (90 min) i po powtórnym naładowaniu na FULL, przestał sie automatycznie włączać do drugiego cyklu sprzątania. Na początku robił 2 pełne cykle, teraz po jednym cyklu ręcznie odpalać.
Druga przypadłość to takie zachowanie, że po całej nocy spędzanej w stacji dokującej pod napięciem, robocik po włączeniu pilotem rusza ze stacji do odkurzania i po 50cm jazdy staje martwy, wszystko gaśnie, nic nie świeci się na górze.
Reset czyli przełączenie spodnim przyciskiem usuwa problem i robot rusza na 90 min sprzątanie.
Sprząta rewelacyjnie u nas jest ponad 300m2 powierzchni w tym 2 dywany, po dwóch cyklach 90 minutowych zawsze uzbiera sie w nim garść kurzu. Codzienne 2 cykle wystarczają do utrzymania całkiem dobrej czystości w domu co widać po meblach i sprzęcie RTV, mniej się kurzy.
Szkoda tylko że ma te fiksacje i jak tylko dostanę kartę gwarancyjną od sklepu internetowego, przęśle go do serwisu na sprawdzenie.
Spróbuje nagrać film jakie są to problemy , pytanie: gdzie go podesłać do zamieszczenia?
PS. Widziałem też w akcji konkurenta Trilobyte od Elektroluxa, przyznam, że całkiem udany model co prawda prawie 3 razy droższy .
Ogólnie polecam Navibota nawet przy tych fiksacjach które da się obejść ręcznie, jak już załapie to chodzi i bardzo ładnie sprząta.
np. Po pierwszym cyklu sprzątania (90 min) i po powtórnym naładowaniu na FULL, przestał sie automatycznie włączać do drugiego cyklu sprzątania. Na początku robił 2 pełne cykle, teraz po jednym cyklu ręcznie odpalać.
Druga przypadłość to takie zachowanie, że po całej nocy spędzanej w stacji dokującej pod napięciem, robocik po włączeniu pilotem rusza ze stacji do odkurzania i po 50cm jazdy staje martwy, wszystko gaśnie, nic nie świeci się na górze.
Reset czyli przełączenie spodnim przyciskiem usuwa problem i robot rusza na 90 min sprzątanie.
Sprząta rewelacyjnie u nas jest ponad 300m2 powierzchni w tym 2 dywany, po dwóch cyklach 90 minutowych zawsze uzbiera sie w nim garść kurzu. Codzienne 2 cykle wystarczają do utrzymania całkiem dobrej czystości w domu co widać po meblach i sprzęcie RTV, mniej się kurzy.
Szkoda tylko że ma te fiksacje i jak tylko dostanę kartę gwarancyjną od sklepu internetowego, przęśle go do serwisu na sprawdzenie.
Spróbuje nagrać film jakie są to problemy , pytanie: gdzie go podesłać do zamieszczenia?
PS. Widziałem też w akcji konkurenta Trilobyte od Elektroluxa, przyznam, że całkiem udany model co prawda prawie 3 razy droższy .
Ogólnie polecam Navibota nawet przy tych fiksacjach które da się obejść ręcznie, jak już załapie to chodzi i bardzo ładnie sprząta.
No tak, ale opisujesz tu rzeczy , które opisują inni mający Navibota. Problemy ze stacją dokującą , niedokładność pracy i "dziwne zachowania". Co zatem ma zrobic uzytkownik, który zostawia to ustrojstwo sam na sam z domem przez 1 tydzień? Po tygodniu wraca a tam Navibot rozkraczony na środku pokoju i nie dycha a w mieszkaniu brud?
Powiem tak, tego urządzenia ani innego tego typu nie da sie zostawic w domu bez opieki.
1. Zdarza się , że się gdzieś zaplącze w kable lub zabłądzi i nie może wyjechać
2. Włącza alarm w domu i to czujki dla zwierzat do 40kg
Ale jedno trzeba powiedzieć, jak nie chce się odkurzać 300mkw i spędzać na tym kilku godzin to warto kupić!
1. Zdarza się , że się gdzieś zaplącze w kable lub zabłądzi i nie może wyjechać
2. Włącza alarm w domu i to czujki dla zwierzat do 40kg
Ale jedno trzeba powiedzieć, jak nie chce się odkurzać 300mkw i spędzać na tym kilku godzin to warto kupić!
No i wysłałem wczoraj kurierem DHL do serwisu /skorzystałem z Samsunga oferty na szybki serwis/. Zobaczymy, nagrałem nawet film i dołączyłem z opisem usterki.
/edit/
21 sty 2011, o 14:30
No i przysłali zreperowany, usunęli usterkę związaną z ładowaniem oraz wymienili jakiś silniczek.
Robot chodzi teraz extra do 100 minut i ładuje się 2 godz. Chodzi super.
/edit/
21 sty 2011, o 14:30
No i przysłali zreperowany, usunęli usterkę związaną z ładowaniem oraz wymienili jakiś silniczek.
Robot chodzi teraz extra do 100 minut i ładuje się 2 godz. Chodzi super.
ok, cytuję zapis w karcie gwarancyjnej: " Usunięcie przerwy w układzie ładowania. Wymiana przewodów zasilających silniki.".
Czyli jednak problem był z ładowaniem. Teraz chodzi na okrągło po 1,5godz. i ładuje się 2 godz. jak w instrukcji. Ogólnie widać od razu, że naprawiona została usterka. Stacja bazowa ma nadal 4,05V czyli tak ma być.
/edit/
6 lut 2011, o 22:23
Po naprawie znowu zaczął robot szwankować, działa 45 minut i nagle przy dwóch kwadratach stanu baterii wyłącza sie i zaczyna szukać ładowarki pokazując jedną migającą kosteczkę na wyświetlaczu. Kicha znowu wzywam kuriera .
Czyli jednak problem był z ładowaniem. Teraz chodzi na okrągło po 1,5godz. i ładuje się 2 godz. jak w instrukcji. Ogólnie widać od razu, że naprawiona została usterka. Stacja bazowa ma nadal 4,05V czyli tak ma być.
/edit/
6 lut 2011, o 22:23
Po naprawie znowu zaczął robot szwankować, działa 45 minut i nagle przy dwóch kwadratach stanu baterii wyłącza sie i zaczyna szukać ładowarki pokazując jedną migającą kosteczkę na wyświetlaczu. Kicha znowu wzywam kuriera .
No i zepsuł się kolejny raz, tym razem do stałego repertuaru pt. chodzę 45min i staję doszło jeszcze nie reagowanie na barierę podczerwieni. Posypał się na maksa.
Wysłałem tydzień temu do serwisu i na razie milczą. Dzwoniłem do Samsunga i nie jest tak że po 3 naprawach wymieniają na nowy, to decyzja serwisu i dopiero jak serwis stwierdzi że nie jest w stanie już reperować to może wystawić takie zaświadczenie i producent może wymienić sprzęt na nowy.
No niestety mój egzemplarz sypie się. Zobaczymy co dalej, chyba teraz poważniej do tego podeszli bo nie odesłali "naprawionego" Navibota po 48 godz.
/edit/
14 kwie 2011, o 19:15
Zreperowany, wymienili wszystkie czujniki i układ ładowania. Na razie chodzi ok, zobaczymy jak długo.
Wysłałem tydzień temu do serwisu i na razie milczą. Dzwoniłem do Samsunga i nie jest tak że po 3 naprawach wymieniają na nowy, to decyzja serwisu i dopiero jak serwis stwierdzi że nie jest w stanie już reperować to może wystawić takie zaświadczenie i producent może wymienić sprzęt na nowy.
No niestety mój egzemplarz sypie się. Zobaczymy co dalej, chyba teraz poważniej do tego podeszli bo nie odesłali "naprawionego" Navibota po 48 godz.
/edit/
14 kwie 2011, o 19:15
Zreperowany, wymienili wszystkie czujniki i układ ładowania. Na razie chodzi ok, zobaczymy jak długo.
Witam
Jestem tu nowiutki i chciałbym się podzielić swoim probleme.
Mam Navibota od października. Już dwa razy był w serwisie, właśnie jedzie trzeci raz. Problemem jest czas pracy. Po 45 minutach wraca do stacji ładującej i nie podejmuje pracy po zakończeniu ładowania. Dwa razy odesłany z serwisu z adnotacją sprawny. Wymienili wyłącznik, szczotkę i uchwyt szczotki, drugim razem warunkowo go wyczyścili i napisali o wymianie akumulatora, jednak przez telefon mówili tylko o czyszczeniu. Naprawy są nieskuteczne, a w domu zwierzątko jest bardzo pomocne. Czy serwis Was też tak zbywał i czy ktoś miał podobne problemy?
Pozdrawiam
Arek
Jestem tu nowiutki i chciałbym się podzielić swoim probleme.
Mam Navibota od października. Już dwa razy był w serwisie, właśnie jedzie trzeci raz. Problemem jest czas pracy. Po 45 minutach wraca do stacji ładującej i nie podejmuje pracy po zakończeniu ładowania. Dwa razy odesłany z serwisu z adnotacją sprawny. Wymienili wyłącznik, szczotkę i uchwyt szczotki, drugim razem warunkowo go wyczyścili i napisali o wymianie akumulatora, jednak przez telefon mówili tylko o czyszczeniu. Naprawy są nieskuteczne, a w domu zwierzątko jest bardzo pomocne. Czy serwis Was też tak zbywał i czy ktoś miał podobne problemy?
Pozdrawiam
Arek
Podaj info jaka jest cena wymiany akumulatora na nowy. Przypuszczam że opisane w tym temacie objawy są związane właśnie z akumulatorem. Prawdopodobnie mnie również czeka wymiana na nowy - co by nie mówić, działa codziennie od sierpnia 2010 roku, ale coraz częściej wyskakują błędy o zanieczyszczeniu koła lub szczotki a ja nic tam nie znajduje - zapewne jest zabrudzony w środku urządzenia, ale tam nie można się dostać bez rozbierania i utraty gwarancji. Poza tym ostatnio wyświetla błędne dane: jest naładowany na FULL a po załączeniu programu sprzątania chce ruszać lecz wyskakuje błąd. Gdy go zresetuje ponownie zaczyna się ładować (pokazuje 1 kreskę). To zapewne objawy znacznego zużycia akumulatorka.mendofon pisze: . . . i napisali o wymianie akumulatora, . . .
Arek
Witam
Dziś odebrałem Zmietka ;) po raz trzeci z serwisu. Działał przez godzinę i pojechał się ładować, drugie sprzątanie trwało tylko 40 minut. Dzwoniłem do serwisu, twierdzą że sprzęt jest sprawny, a ja chyba nie umiem go używać... Czeka mnie jutro Rzecznik Konsumentów, sklep w którym go kupiłem i infolinia, może jeszcze raz serwis. Chyba se jaja robią. Wymienili akumulator, płytę główną, szczotkę, wyłącznik, część obudowy i g..no. Szlag mnie trafia na myśl, że 1300zł poszło na drzewo. Podpowiedźcie cóś
Dziś odebrałem Zmietka ;) po raz trzeci z serwisu. Działał przez godzinę i pojechał się ładować, drugie sprzątanie trwało tylko 40 minut. Dzwoniłem do serwisu, twierdzą że sprzęt jest sprawny, a ja chyba nie umiem go używać... Czeka mnie jutro Rzecznik Konsumentów, sklep w którym go kupiłem i infolinia, może jeszcze raz serwis. Chyba se jaja robią. Wymienili akumulator, płytę główną, szczotkę, wyłącznik, część obudowy i g..no. Szlag mnie trafia na myśl, że 1300zł poszło na drzewo. Podpowiedźcie cóś
Wydobądź z serwisu zaświadczenie, że jest sprawny i wystaw jako na gwarancji z potwierdzeniem sprawności. Może jakiś inny klient będzie miał więcej szczęścia albo skuteczniej będzie się dobijał swego od serwisu.mendofon pisze:Ale oni go naprawiają i wraca niesprawny
Opcja nr 2 - jeśli masz możliwość zmień serwis (jeśli gwarant udostępnia różne).