Navibot - narodziny krola?
Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester
Navibot - narodziny krola?
W lutym br. na targach w Wiedniu, Samsung po raz pierwszy ogłosił wprowadzenie na rynek europejski robota o nowoczesnej nazwie Navibot. Jest to kuzyn koreańskiego modelu o nazwie Tango. Został on udoskonalony nie tylko w sferze oprogramowania ale też dodano kilka nowych funkcji. Zmianie uległa też koncepcja czujników zderzeniowych. Zastąpiono je bezdotykowymi, które precyzyjnie zatrzymują robota przed przeszkodą. W modelu Tango czujniki tylko wykrywały przeszkodę i robot zwalniał aby nie uderzać z całym impetem (tak samo jak w Roomba seria 5XX). Navibot to już udoskonalony model. Mam więc zaszczyt zaprezentować wszystkim nowość na polskim rynku - Samsung Navibot.
Urządzenie w pełni automatycznie sprząta cały dom. Wbudowana kamera pozwala na skanowanie kształtu sufitu i tworzenie wirtualnej mapy przestrzeni. Odkurzacz odkurza każde miejsce tylko raz, bez niepotrzebnego marnowania baterii na bezsensowną jazdę tam i z powrotem. Nawet jeśli mamy bardzo zanieczyszczoną podłogę możemy wybrać program dogłębnego czyszczenia i po kłopocie. Porusza się przy tym tak metodycznie, że jest w stanie odkurzyć powierzchnię 80m2 w 90 minut. Ładowanie trwa tylko 2h, więc zaraz po nim może odkurzać następne 80m2. W ciągu 90 minut pracy zużywa tyle energii ile zużylibyśmy zwykłym odkurzaczem w czasie zaledwie 10 minut. Ma wiele dodatkowych funkcji, które są zależne od modelu:
-6 lub 7 funkcji sprzątania,
-opóźnienie startu lub planowanie codziennego odkurzania,
-pilot zdalnego sterowania,
-stację dokującą,
-wirtualny przewodnik I-Guard,
Odkurzacz waży tylko 4kg i jest bardzo płaski jak na urządzenie tego typu - zaledwie 93mm. Występuje w dwóch wersjach. SR8845 oraz SR8855. Wersje różnią zarówno funkcjami, wyposażeniem, kolorem i ceną. Wersja podstawowa ma kosztować €399 a rozszerzona €499. W Polsce będzie najprawdopodobniej dostępny tylko model podstawowy. Planowany termin wprowadzenia do sprzedaży - kwiecień 2010.
tekst autorstwa: piokrza
Urządzenie w pełni automatycznie sprząta cały dom. Wbudowana kamera pozwala na skanowanie kształtu sufitu i tworzenie wirtualnej mapy przestrzeni. Odkurzacz odkurza każde miejsce tylko raz, bez niepotrzebnego marnowania baterii na bezsensowną jazdę tam i z powrotem. Nawet jeśli mamy bardzo zanieczyszczoną podłogę możemy wybrać program dogłębnego czyszczenia i po kłopocie. Porusza się przy tym tak metodycznie, że jest w stanie odkurzyć powierzchnię 80m2 w 90 minut. Ładowanie trwa tylko 2h, więc zaraz po nim może odkurzać następne 80m2. W ciągu 90 minut pracy zużywa tyle energii ile zużylibyśmy zwykłym odkurzaczem w czasie zaledwie 10 minut. Ma wiele dodatkowych funkcji, które są zależne od modelu:
-6 lub 7 funkcji sprzątania,
-opóźnienie startu lub planowanie codziennego odkurzania,
-pilot zdalnego sterowania,
-stację dokującą,
-wirtualny przewodnik I-Guard,
Odkurzacz waży tylko 4kg i jest bardzo płaski jak na urządzenie tego typu - zaledwie 93mm. Występuje w dwóch wersjach. SR8845 oraz SR8855. Wersje różnią zarówno funkcjami, wyposażeniem, kolorem i ceną. Wersja podstawowa ma kosztować €399 a rozszerzona €499. W Polsce będzie najprawdopodobniej dostępny tylko model podstawowy. Planowany termin wprowadzenia do sprzedaży - kwiecień 2010.
tekst autorstwa: piokrza
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
Samsung Navibot - nie jest źle
Witam, kupiłem Navibota dwa dni temu i nadal jestem pod wrażeniem. Moje uznanie dla Firmy za "Visionary mapping" - robot przemieszcza się w przemyślany sposób. Mam w mieszkaniu panele po których jeździ mu się dość komfortowo. Takie urządzenie na pewno przyda się rodzinie z małym dzieckiem, zwierzakiem lub zwracającym uwagę na czystość podłogi. Teraz robiąc poranne pompki nie widzę już tyle drobnego kurzu na panelach. Jeszcze jedna jego zaleta to stosunkowo cicha praca.
Jednak dokładność samego odkurzania jest taka sobie, zbiera wszystko co drobne na drodze przejazdu, ale zdarza mu się wyrzucić bokiem skłębione kulki kurzu, tak jakby funkcja zasysania powietrza była za słaba. Poza tym różnie działa przy dojeździe do przeszkody - w jedną delikatnie uderzy po czym się cofa, gdzie indziej zatrzymuje się 7-10cm przed ścianą. Jest dostępny tryb EDGE ale ja nie dostrzegam jakiejś większej skuteczności pracy przy krawędziach, może jest minimalnie lepiej. Jeżeli nie chcesz ograniczyć zakresu działania robota w jakimś fragmencie mieszkania to raczej nie ma sensu korzystać z dodatku - wirtualnej ściany/pokoju. Jest również wygodna funkcja pracy w ustalonej godzinie (opóźnienie do 23h). Poza tym ma tryby Auto (jeden kurs po całym mieszkaniu), Max (do wyczerpania baterii), EDGE (teoretycznie ma dodatkowo dokładniej działać przy krawędziach) i Miejscowy.
Stacja dokująca w czasie ładowania pobiera 50W prądu a w trybie czuwania około 6W. Samsung daje na Navibota 24 miesiące gwarancji, lecz na jego akumulator tylko 6 miesięcy. Jestem zadowolony z zakupu, to spore ułatwienie w utrzymaniu czystości mieszkania.
Jednak dokładność samego odkurzania jest taka sobie, zbiera wszystko co drobne na drodze przejazdu, ale zdarza mu się wyrzucić bokiem skłębione kulki kurzu, tak jakby funkcja zasysania powietrza była za słaba. Poza tym różnie działa przy dojeździe do przeszkody - w jedną delikatnie uderzy po czym się cofa, gdzie indziej zatrzymuje się 7-10cm przed ścianą. Jest dostępny tryb EDGE ale ja nie dostrzegam jakiejś większej skuteczności pracy przy krawędziach, może jest minimalnie lepiej. Jeżeli nie chcesz ograniczyć zakresu działania robota w jakimś fragmencie mieszkania to raczej nie ma sensu korzystać z dodatku - wirtualnej ściany/pokoju. Jest również wygodna funkcja pracy w ustalonej godzinie (opóźnienie do 23h). Poza tym ma tryby Auto (jeden kurs po całym mieszkaniu), Max (do wyczerpania baterii), EDGE (teoretycznie ma dodatkowo dokładniej działać przy krawędziach) i Miejscowy.
Stacja dokująca w czasie ładowania pobiera 50W prądu a w trybie czuwania około 6W. Samsung daje na Navibota 24 miesiące gwarancji, lecz na jego akumulator tylko 6 miesięcy. Jestem zadowolony z zakupu, to spore ułatwienie w utrzymaniu czystości mieszkania.
Re: Samsung Navibot - nie jest źle
Dzieki za opinie. czy miales kiedys inny odkurzacz np. roombe?Motonick pisze:Witam, kupiłem Navibota dwa dni temu i nadal jestem pod wrażeniem"
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
Re: Samsung Navibot - nie jest źle
To mój pierwszy robot odkurzający i kupiłem go ponieważ cena jest nie kosmiczna a firma znana no i nie jeździ bez sensu po kółkach, zygzakach czy co tam jeszcze, ale metodycznie krok po kroku, w sposób wyglądający na logiczny wybiera najlepszy tor jazdy."Mystic" Dzieki za opinie. czy miales kiedys inny odkurzacz np. roombe?
Oczywiście daleko mu do doskonałości, np. napotykając zbyt wiele przeszkód zdarza mu się ominąć fragment podłogi. Stacja dokująca powinna być ustawiona tak by z przodu było wolne miejsce około 1m a z boków przynajmniej po 20cm. Po umieszczeniu stacji w rogu robot nie potrafił jej odnaleźć. Zbiera się również trochę kurzu na jego całym spodzie i moim zdaniem wymaga to czyszczenia częściej niż opróżnianie pojemnika.
Ale nadal twierdzę że to spory postęp w robotyce dnia powszedniego i choć nie jest przesadnie skuteczny, jego codzienny kurs po całym mieszkaniu bez jakiejkolwiek pomocy, daje już niesamowity efekt czystości a przy tym sporo frajdy mają domownicy, nie tylko zwierzaki
Można sobie znacznie ułatwić życie, choć raz na tydzień/dwa nie obejdzie się bez porządnego odkurzania Wodnikiem, by dojść tam gdzie nie dosięgnął Navibot.
Fakt, Roomba lepiej czyści wokół przeszkód. Ale że nie opuszcza fragmentów to nie jest prawda, sam na własne oczy widziałem, zresztą jest to logiczne jeśli jeździ w pewnym stopniu losowo.Mystic pisze:no wlasnie.... i tu jest roznica pomiedzy navibotem a roomba.
ona omija przeszkody atakujac je ;) tzn nie opuszcza fragmentow podlogi i czysci chyba dokladniej.... takie moje subiektywne zdanie....
Ostatnio u mojej rodziny powtórzyła się kwestia z Roombą o której już na forum pisałem - nie wjechała zupełnie do pokoju oddzielonego latarnią (oczywiście ustawioną na latarnię a nie ścianę). Raz na czas widocznie z jakiegoś względu się tak zdarza.
Do moich poprzednich uwag o Navibocie mam kolejną. Chodzi o wyłączenie przy podniesieniu. Navibot właśnie dość mocno atakuje przeszkody, tak że czasem sam siebie podniesie Wykrywa to jako podniesienie przez użytkownika i wyłącza się. Moim zdaniem to powinno zostać poprawione (może będzie kiedyś jakiś update softu )
Nie uwierzę dopóki nie zobaczę - Navibot po najechaniu do przeszkody gwałtownie się cofa a nie podskakuje. Poza tym jego zbliżenia do przeszkody są bardzo różne. Przeważnie dojeżdża do np. komody dosłownie na odległość 1cm, czasami 7-10cm a innymi razy uderzy w nią i natychmiast się cofa o jakieś 2cm. Najdziwniejsze jest to, że jeszcze nie zdażyło się by wjechał pod firany - w takim przypadku zatrzymuje się karnie kilka cm przed nimi. Nie zdarzyła mi się taka sytuacja jak opisana przez "topikpl", dlatego przydałby się filmik pokazujący ten wybryk.topikpl pisze:
Do moich poprzednich uwag o Navibocie mam kolejną. Chodzi o wyłączenie przy podniesieniu. Navibot właśnie dość mocno atakuje przeszkody, tak że czasem sam siebie podniesie Wykrywa to jako podniesienie przez użytkownika i wyłącza się. Moim zdaniem to powinno zostać poprawione (może będzie kiedyś jakiś update softu )
Nie chce mi się czatować z aparatem nad navibotem, ale u mnie regularnie zdarza się to na tych "bujanych" fotelach z Ikei. Navibot wjeżdża na płozę i się wyłącza - mógłby się cofnąć, ale pewnie aktywuje mu się "tilt sensor" i się wyłącza.Motonick pisze:Nie uwierzę dopóki nie zobaczę [...] przydałby się filmik pokazujący ten wybryk.
Tak więc do sprzątanie muszę usunąć wszystkie 3 fotele - trochę upierdliwe
hmmm.... roomba u mnie robi to samo ;) czasem uda sie jej przejechac ale rzadko... fotele ikei sa nie do pokonania haha...topikpl pisze: Nie chce mi się czatować z aparatem nad navibotem, ale u mnie regularnie zdarza się to na tych "bujanych" fotelach z Ikei. Navibot wjeżdża na płozę i się wyłącza - mógłby się cofnąć, ale pewnie aktywuje mu się "tilt sensor" i się wyłącza.
Tak więc do sprzątanie muszę usunąć wszystkie 3 fotele - trochę upierdliwe
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
Navibot, już nie jest tak różowo
Po dwóch tygodniach od zakupu i pierwszego oczarowania taką technologią nadszedł czas na otrzeźwienie i zadanie kilku pytań, dotyczących dziwnego zachowania tej bestyji.
Do pozostawionych czasami kłaczków już się przyzwyczaiłem, ale sporym problemem jest powrót robota do stacji ładującej. Mieszkanko jest nie za duże, lecz dotychczas Navibot radził sobie z nim na jednym ładowaniu. Ostatnio jednak skończył program w innym pokoju niż jest ustawiona stacja, z której oczywiście zawsze wyrusza na swoją misję oczyszczania podłogi mieszkania. No i zaczął wariować, wszystko co po prawej musiał poocierać i wyglądało to jak działanie po omacku. Myślałem że jego program zapamiętuje trasę do ładowarki, a tu klops. Takie problemy są zawsze przy korzystaniu z funkcji programowania czasowego, co powoduje, że nie można go ustawiać do pracy wówczas, gdy nikogo nie ma w domu - bo może poniszczyć (jak na razie widać rysy na jego zderzakach zapewne wykonanych celowo z miękkiego tworzywa) meble zanim trafi do stacji ładującej. Czy codzienne wyłączanie stacji z prądu na noc i gdy domownicy są w pracy może być jakąś przyczyną takiego reagowania robota w odnajdywaniu stacji? Dodam, że jest uruchamiany do pracy tylko po pełnym naładowaniu baterii. Czy również macie z nim takie problemy, może coś poradzicie.
Do pozostawionych czasami kłaczków już się przyzwyczaiłem, ale sporym problemem jest powrót robota do stacji ładującej. Mieszkanko jest nie za duże, lecz dotychczas Navibot radził sobie z nim na jednym ładowaniu. Ostatnio jednak skończył program w innym pokoju niż jest ustawiona stacja, z której oczywiście zawsze wyrusza na swoją misję oczyszczania podłogi mieszkania. No i zaczął wariować, wszystko co po prawej musiał poocierać i wyglądało to jak działanie po omacku. Myślałem że jego program zapamiętuje trasę do ładowarki, a tu klops. Takie problemy są zawsze przy korzystaniu z funkcji programowania czasowego, co powoduje, że nie można go ustawiać do pracy wówczas, gdy nikogo nie ma w domu - bo może poniszczyć (jak na razie widać rysy na jego zderzakach zapewne wykonanych celowo z miękkiego tworzywa) meble zanim trafi do stacji ładującej. Czy codzienne wyłączanie stacji z prądu na noc i gdy domownicy są w pracy może być jakąś przyczyną takiego reagowania robota w odnajdywaniu stacji? Dodam, że jest uruchamiany do pracy tylko po pełnym naładowaniu baterii. Czy również macie z nim takie problemy, może coś poradzicie.
czesc,
napewno odradzam odpinannia z ladowarki.
robot powinen byc caly czas pod kablem z pradem.
jesli tak nie bedziesz robil - baterie szybciej szlag trafi i skroci sie jej zywotnosc o czym chyba piszesz...
napewno odradzam odpinannia z ladowarki.
robot powinen byc caly czas pod kablem z pradem.
jesli tak nie bedziesz robil - baterie szybciej szlag trafi i skroci sie jej zywotnosc o czym chyba piszesz...
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
Re: Navibot, już nie jest tak różowo
Potwierdzam, jeśli Navibot nie wyczuwa stacji to zachowuje się, jakby miał rozgrzany pręt w tyłku. Pęta się bez ładu i składu tak na jeden bok właśnie. Nie wiem czy jest na to rada.Motonick pisze:Ostatnio jednak skończył program w innym pokoju niż jest ustawiona stacja, z której oczywiście zawsze wyrusza na swoją misję oczyszczania podłogi mieszkania. No i zaczął wariować, wszystko co po prawej musiał poocierać i wyglądało to jak działanie po omacku. [...] Czy również macie z nim takie problemy, może coś poradzicie.
Moje przeboje z Navibojem
Faktycznie jest lepiej. Przy podłączonej na stałe stacji Navibot łatwiej odnajduje stację. Według instrukcji jest mu najłatwiej do 1,5 metra a powyżej 5 już nie daje rady. Zmyliła mnie wyświetlana informacja o naładowaniu baterii, bo tylko w takim stanie był goniony do pracy. Nadal nie wiem jak zapamiętuje miejsce ładowarki, pewno na bardzo krótko, skoro musi mieć z nią stałą łączność. Z drugiej jednak strony wkurza mnie fakt, że bestyja pozostaje pod prądem sama w domu, gdy wszyscy są gdzieś poza. Co będzie jak się obudzi !
Urządzenie pokazuje czasami inną przypadłość. Zaczyna swój program by nagle bez przyczyny zacząć kręcić się w kółko, następnie staje i sygnalizuje kod błędu. Sprawdzam numer błędu - obce ciało w lewym kole. Biorę go na warsztat lecz nie znajduję niczego na kołach i wówczas wystarczy go wyłączyć i ponownie załączyć by mu przeszło na jakiś czas. Możliwe, że panele podłogowe są za śliskie na tak lekkie urządzenie.
Czy miewacie również takie przeboje?
Urządzenie pokazuje czasami inną przypadłość. Zaczyna swój program by nagle bez przyczyny zacząć kręcić się w kółko, następnie staje i sygnalizuje kod błędu. Sprawdzam numer błędu - obce ciało w lewym kole. Biorę go na warsztat lecz nie znajduję niczego na kołach i wówczas wystarczy go wyłączyć i ponownie załączyć by mu przeszło na jakiś czas. Możliwe, że panele podłogowe są za śliskie na tak lekkie urządzenie.
Czy miewacie również takie przeboje?